środa, 6 sierpnia 2014

Drożdże dla urody



Cóż, zaczynam kolejną kurację z cyklu „babcine sposoby na pryszcze”. Jestem do niej sceptycznie nastawiona, zwłaszcza, że nacieranie się truskawkami nie przyniosło z goła żadnych efektów. Mam jedynie nadzieję, że stosując drożdżowe maseczki moja twarz nie będzie wyglądała jeszcze gorzej, niż obecnie. Trochę pomaga mi o tej porze roku słońce, aby wysuszać wypryski. Szybciej się goją, ale to nie oznacza, że nie powstają kolejne. Będąc w centrum miasta, w upale, wręcz czuję, że pory na twarzy się zamykają wraz z całym brudem, który osiada na mojej twarzy. To paskudne, ale nie mogę przecież iść przez miasto i wycierać twarzy chusteczkami nawilżanymi. Cała moja tapeta by spłynęła i oczom wszystkich ludzi pokazałyby się okropne pryszcze. Wolałabym nigdzie nie wychodzić, aby nie ryzykować takiej sytuacji. Cóż, ale czasem po prostu muszę wyjść z domu, bo ile można wytrzymać siedząc od rana do nocy przed kompem?

Wracając do tematu, postanowiłam zrobić sobie domowym sposobem maseczkę z drożdży piwnych. Kupiłam takie drożdże w sklepie ogrodniczym, a wcześniej w necie przeczytałam, że teraz wiele kosmetyków dostępnych w drogeriach posiada w swoim składzie drożdże. Może więc ten składnik ma jakiś magiczny wpływ na skórę człowieka?

Zrobiłam sobie maseczkę z 2 łyżek drożdży piwowarskich, które zalałam 2 łyżkami mleka. Uzyskałam paskudną gęstą papkę, którą nałożyłam na twarz i poczekałam aż wyschnie. Po około kwadransie zmyłam twarz ciepłą wodą. Skóra pachniała drożdżami, choć akurat dla mnie nie jest to zbyt miły aromat. Ale co tam! Najważniejszy ma być efekt, ale ten nie przyprawił mnie o euforię. Z resztą, nie oczekiwałam tego. Skóra stała się jedynie trochę miększa i to wszystko. Dopiero raz robiłam sobie taką maseczkę więc nie sądzę, żeby rezultaty były widoczne tak szybko. Zobaczymy, co się stanie po kilku tygodniach, o ile wcześniej nie skapituluję. Widziałam na necie, że można też zrobić maseczkę z drożdży, zimnej wody i soku z cytryny. Tą maseczkę postaram się też wkrótce spróbować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz