środa, 13 sierpnia 2014

Maseczki całkiem niezłe



Od tygodnia wykorzystuję przygotowywane ręcznie maseczki z drożdżami piwowarskimi. To znaczy, za pierwszym razem użyłam drożdży piwowarskich, a za drugim - już piekarskich. Wydaje mi się, że te drugie działają lepiej, a poza tym, są dostępne niemalże w każdym sklepie, więc nie ma żadnego problemu z ich zakupem. Przyzwyczaiłam się już trochę do specyficznego zapachu maseczki z drożdżami, ale za nic na świecie nie pokazałabym się w takim czymś innym ludziom. Maseczkę robię wieczorem - nie wiem czy dobrze, ale wymyśliłam sobie, że wtedy spokojnie mogę oczyścić swoją skórę i pozostawić maseczkę do wyschnięcia. Po jej zmyciu z twarzy, czyli po jakić 20 minutach od nałożenia, nie pacykuję już skóry kosmetykami kolorowymi. Puder poszedł w odstawkę, oczywiście, jeśli nigdzie nie wychodzę wieczorem. Odpuszczam sobie spotkania towarzyskie, aby walczyć z trądzikiem, choć oficjalnie kumpelom powiedziałam, że bolał mnie brzuch. Czy uwierzyły? Nie wiem. Pewnie do głowy by im nie przyszło, że nie chcę wychodzić z domu, bo walczę z pryszczami.

Czy maseczki drożdżowe działają? I tak i nie. Powiem, że moja skóra po zrobieniu 5 maseczek rzeczywiście wygląda lepiej. Te ślady po pryszczach, które miała, spłyciły się i nie wyglądają już tak tragicznie. Niestety, drożdże nie zahamowały rozwoju nowych pryszczy. Te niestety nadal się pojawiają. Bezskutecznie walczę też z zaskórnikami, choć wiem, że ich nadmierne powstawanie to w zasadzie moja wyłączna wina. Od tego tygodnia zaczynam stosowanie IQ Face. Postanowiła, że zmasowana działania w końcu muszą dać jakieś rezultaty. Kit z tym, że trochę to potrwa. Liczę na to, że po wakacjach będę mogła w spokoju chodzić do szkoły  i nie wyglądać jak malowana lala albo dziwoląg.

Widzę już pierwsze efekty maseczek - skóra jest w lepszej kondycji. Teraz kwestia tego, aby coś zadziałało od wewnątrz na moje pory, aby się nie zatykały i nie powstawały krosty. Być może IQ Face coś tu pomoże. Mam głęboką nadzieję, że tak właśnie będzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz